Dlaczego warto włączyć makuch rzepakowy w żywienie świń

12 października, 2021
żywienie świń
459
Views

W celu zapewnienia prawidłowego wzrostu i rozwoju trzodzie chlewnej, niezbędne jest dostarczenie jej odpowiedniej ilości białka w diecie. W żywieniu świń najczęściej wykorzystuje się soję, która jest produktem importowanym. Ze względu na rezygnowanie z produktów GMO oraz regulacje prawne w UE, które mają na celu zakazanie karmienia zwierząt tą paszą, wciąż poszukuje się alternatywnych źródeł niezbędnych protein. Jedną z takich alternatyw jest wykorzystanie pasz rzepakowych.

Śruta i makuch rzepakowy

Zarówno śruta jak i makuch rzepakowy są produktami ubocznymi przy produkcji oleju. Różnica między nimi wynika z procesu technologicznego, który został wykorzystany. W wyniku ekstrakcji otrzymujemy śrutę poekstrakcyjną, a w wyniku tłoczenia makuch rzepakowy. Pierwszy proces jest zdecydowanie bardziej popularny, gdyż pozwala na lepsze wykorzystanie nasion. Jako pasza makuch jest dużo lepszy. Tłoczenie jest mniej wydajne, dlatego w makuchu pozostają spore ilości tłuszczu. Sprawia to, że jako pasza jest bogaty w tłuszcze i energię metaboliczną. Nie zaleca się karmienia takimi paszami prosiąt i macior karmiących. Ich stosowanie może przyczyniać się do chorób tarczycy. W przypadku tuczników należy zachować jedynie odpowiednie proporcje w udziale składników pokarmowych, aby zapewnić zbilansowany wzrost. Ważną zasadą jest także stopniowe wprowadzania paszy rzepakowej i zwiększanie jej udziału w paszy wraz z wiekiem świń.

Śruta czy makuch, co lepsze?

Istotne są dwie kwestie: cena oraz skład analityczny. Śruta poekstrakcyjna jest bogatsza w białko i włókno, jednak uboższa w tłuszcz, przez co wnosi do mieszanki mniej energii. Jej zaletą jest to, że jest produktem tańszym niż makuch, warto jednak na to spojrzeć w szerszej perspektywie. Pasza uboższa w tłuszcz wymaga jego uzupełnienia, co w końcowym rozrachunku może okazać się droższym rozwiązaniem, wymagającym również większych nakładów pracy. Korzystniejsze staje się wówczas wykorzystanie makuchu rzepakowego.

Polska jest głównym producentem rzepaku i pasz rzepakowych

Duża część produkcji rzepaku przeznaczona jest na eksport. Wciąż częściej stosuje się pasze sojowe. Być może negatywne podejście do rzepaku wynika z historii jego użytkowania. Kiedyś śruta rzepakowa nie należała do cennych surowców paszowych, jednak lata rozwoju technologicznego sprawiły, że jej jakość wzrosła. Dodatkową zaletą pasz rzepakowych jest ich opłacalność. Cena zakupu takiej paszy to aż kilkadziesiąt procent mniej w porównaniu do białka sojowego. Według wielu badań efekty hodowlane są takie same lub bardzo zbliżone do tych otrzymywanych przy użyciu białka sojowego. Końcowy rozrachunek stawia w lepszym świetle użycie paszy rzepakowej.

Pasze rzepakowe stanowią solidną alternatywę dla pasz sojowych, które zyskują coraz więcej przeciwników przez wciąż rosnący sprzeciw społeczny wobec stosowania roślin modyfikowanych genetycznie. Wciąż trwają badania nad udoskonaleniem pasz rzepakowych, co, miejmy nadzieję, doprowadzi do zwiększenia ich popularności, na co z pewnością zasługują.

Article Categories:
Biznes i finanse

Comments are closed.